2016-12-24, 00:51
|
#142
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.
Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu
Ustaliliśmy już co ustaliliśmy. Dziękuję za wszystkie posty. Te po mojej stronie jak i po jego. Dały mi dużo do myślenia. Co ma być to będzie. Najwyżej nie wypali. Nie pierwszy i nie ostatni raz mi w życiu coś nie wypala a próbować zawsze warto bo jak to mówią lepiej jest żałować że się spróbowało niż żałować że się nie spróbowało.
|
współczuję i życzę powodzenia.
---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------
Cytat:
Napisane przez neposek
Witaj, autorko. Pewnie będę w mniejszości, ale ja nie widzę niczego złego w postępowaniu Twojego partnera. Więcej, postąpilabym jak on.
My również (mąż i ja) spedzalismy wigilię osobno do momentu zawarcia małżeństwa. I nigdy mi nie przyszło do głowy, że coś jest nie tak jak powinno. Na Twoim miejscu byłabym zachwycona jego stosunkiem do mamy. Szacunkiem i przywiązaniem. Bardzo cenię sobie takich ludzi. To ciepły, dobry człowiek.
Wyobraź sobie sytuację odwrotną. Zostawiłabys mamę, która jest dla Ciebie bardzo ważna - samą (z wujkiem) po godzinie? Ja nie. Możecie wspólnie spędzić każdy następny dzień. A to, że nie spędzi ich z Twoją rodziną? Czy to aż tak ważne , by rezygnować z mężczyzny , którego się kocha? Ileż jeszcze przed Wami takich spotkań? Dziesiątki.
Nie warto, kochana. Nie za wszelką cenę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
przed nimi może i tak. przed jej chorą babcią - niekoniecznie.
|
|
|