Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie przez wigilię - spór.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-12-24, 11:24   #157
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez rozstrzygnieciesporu Pokaż wiadomość
Bo ja postawiłam warunek, że zamieszkamy dopiero po ślubie/ewentualnie jak będę w ciąży/bardzo ewentualnie jak dokończę studia (jeszcze pół roku) (Miałam powód i argumenty)
Nie wiem co mam już myśleć o tym wątku. Na pewno oboje są śmiesznie uparci. Z jednej strony autorka ustaliła już wizję świąt i oczekuje że on się dostosuje, a też nie chce złamać "tradycji" braku odwiedzin w pierwszy dzień świąt, bo ktoś tak u niej ustalił. Z drugiej miałam pisać, że kompletnie nie rozumiem traktowania dorosłych ludzi, którzy razem są już od jakiegoś czasu, jak kogoś obcego, kto na wigilię nie ma prawa wstępu, bo też ktoś taką żelazną zasadę sobie ustalił (swoją drogą, nie pchałabym się tam gdzie mnie nie chcą). Równie dobrze mogli by tego ślubu nigdy nie brać i nigdy nie być formalnie rodziną i nigdy nie spędzać wigilii razem.
Ale, ale. Ale doczytałam, że mimo iż są dorośli, mimo iż są w związku od jakiegoś czasu (co autorka też ciągle podkreśla), autorka ma zamiar zamieszkać ze swoim facetem dopiero po ślubie. Czyli dla niej ślub też okazuje się być jakąś magiczną granicą wartą zamieszkania (domniemam że ze względów religijnych). Może facet autorki chciał się jej tak szybko oświadczyć, bo myślał że po zaręczynach już będą mogli ze sobą zamieszkać? Może daje jej tą wigilią i tekstami, że nie są rodziną, odczuć jak sam się czuje w tym związku? Na ale to autorka miała powód i argumenty jak sama pisze, a jego w kwestii wigilii są nieważne. Chociaż pewnie zaraz będzie, że to on nie chciał wspólnego mieszkania przed ślubem.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.

Edytowane przez jaksy
Czas edycji: 2016-12-24 o 11:26
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując