Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II
Witajcie 
U nas ciężko.Dość że Bartul zasmarkany to jeszcze nas załatwił Jutro mamy tyle roboty i nie wiem jak sobie damy rade.W ogóle to wszystko nie tak miało być.Teściowa chora my chorzy.Klapa normalnie.Myśleliśmy już zeby impre przełożyć ale nie ma na kiedy no i jakoś tak już sie nastawiliśmy na tę sobotę.
Bartul lepiej z katarem ale jeszcze kaszle mokro.W dzień rozrabia na całego ale ze spaniem lipa.Katar budzi go po 30minutach i jest lament okropny.Śmiga po całym domu przy ścianach.Zaczyna sie puszczać i stoi chwilę sam.Ćwiczy chodzenie za 1 rączkę.Nie wiem skąd on na to bierze siłę przy chorobie.Babcia nauczyła go gdzie sroczka kaszkę warzyła i ciągle pokazuje paluszkiem na dłoń
My zakupy mamy zrobione.Posprzątane z grubsza.Jutro pieczemy ciasto i robimy sałatki.Moja babcia robi mi torta a druga ciasto.
Dziś Darek składał prezent urodzinowy.Byliśmy wczoraj na moment w zusie i wstąpiliśmy obok do salonu zabawkowego.Tak sie nam spodobał samochód że dziś kupiliśmy.Frajdę mamy jak dzieci Zobaczymy co Bartul na to.Na początku bał się tego policyjnego bujaka a teraz sam śmiga na nim jak stary.Z autem pewnie też tak będzie.
KasiuL przytulam Widocznie tak miało być.Nie matrw sie jeszcze będziesz miała fasolkę 
Madziu szkoda że się tak szarpiecie z Rafałem Tati boska Fryzurka superowa 
Hadżi wózio luksio W moim typie Oby wam dobrze służył.
Ana nie martw się na zapas Isiulową wagą A u Julka faktycznie zrób może krew dla pewności.
Garnuszki u nas tez wieeeeeje i leje Dobrze że siedziemi w domu to i tak nam rybka 
Idę bo Darek mnie goni.Nie wiadomo jaka nocka nas czeka.
Dobranoc
|