2016-12-25, 16:32
|
#54
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Poczta polska zaginiona paczka i podrobiony podpis
Zgadzam się z linda22. Poczta w niektórych miejscach to dno.
Jak mieszkałam w innym mieście to z pocztą nigdy nie było problemów, mogła służyć za wzór jak dostarczać paczki.
Prawie nigdy nie korzystałam z kurierów.
A teraz po przeprowadzce to jeden koszmar, przykłady:
1. rozrzucane paczki po wszelkich możliwych sąsiadach
Stawia mnie to w naprawdę kłopotliwej sytuacji gdyby coś się uszkodziło w środku - kto miałby za to odpowiadać...
Hitem była informacja od listonosza nabazgrana na ulotce z jakimś kebabem:
"Paczkę zostawiłam pod numerem ntym"
2. po powyższym przestałam korzystać z przedpłaty, zamawiam jedynie za pobraniem. I co?
Albo awizo do mnie nie trafiało albo trafiło drugie z końcem terminu za 2,3 dni. W przypadku gdy poczta do jakiej "należę" jest otwarta dłużej tylko 1 dzień w tyg to ich to po prostu dyskwalifikuje.
Wszystkie sytuacje reklamowałam.
Odpowiedź jest jedna, przepraszamy postaramy się zapobiec takim sytuacjom w przyszłości. Blebleble
I chyba trafiłam na jakąś specjalną listę osób, którym się nie odpisuje, bo na reklamację z sierpnia nie mam do dziś odpowiedzi ( 5 miesięcy, więcej niż ktoś tu pisał o inpoście).
Tak więc dziś, jak słyszę Poczta to dostaję drgawek. Podobnie jak z kurierami.
No i jak ktoś oferuje tylko wysyłkę pocztą zapłata z góry, bez alternatywy, w postaci np. paczkomatu, lub kiosku ruchu to rezygnuję zakupu
|
|
|