Dot.: Małżeństwo mi się sypie
Owszem nikt mu na siłe nie wlewa alkoholu. Ale w wieku 40 lat zasłaniać się tym, że pije bo brat z bratową powiedzą mu, że pantoflarz, że to czy tamto - jest niepoważne. Tym bardziej że przecież ma wybór - może też ograniczyć z nimi kontakty. Ale on woli się dostosować do nich. O stokroć wolałabym usłyszeć - pije bo lubię pić. A nie - pije bo brat mi będzie dokuczał, że chodzę u baby na smyczy.
|