2016-12-26, 18:03
|
#26
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Dlaczego karp na wigilię musi być żywy?
jak byłam mała to u mnie w rodzinie niestety ten nieszczęsny karp pływał w wannie - a ja do niego chodziłam i mu mówiłam, że mi przykro i takie tam inne słowa pocieszenia a że ja generalnie nie jadam rzeczy do których rozmawiałam w dzieciństwie to w efekcie karpi nie jem (nie jem też królików i kaczek bo też w młodości mówiłam im różne rzeczy na pocieszenie przed śmiercią) rodzice niestety nadal kupują te nieszczęsne żywe ryby ale dla odmiany już ich chociaż nie hodują w wannie tylko ogarniają temat od razu po przyjściu do domu
swoją drogą ciekawa jestem kiedy u mnie w końcu wszyscy przyznają, że nie lubią karpia - bo połowa wigilijnych stołowników to się do tego karpia zabiera jakby za karę do stołu siadali no ale wiadomo "tradycja"
inna fascynująca sprawa to fakt, że ten karp to dobry, smaczny i wspaniały ale jakoś go nikt cały rok nie je tylko nagle wszystkim w wigilię smakuje 
w każdym bądź razie u mnie w domu żadnych karpi się podawać nie będzie i niczego na domowy ubój do domu znosić też nie będę
__________________
...
Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.
15.02.2017 ♥
|
|
|