Dot.: Kuracja lekiem Axotret
Jestem w ostatnim miesiącu terapii axotretem, która trwa łącznie pół roku. Brałam dawkę naprzemienną 20/40mg, teraz przez ostatni miesiąc 20mg/dzień. Zanim zaczęłam brać axotret nie miałam dużego trądziku, ale żadne terapie nie pomagały i dermatolog zaproponował izotretynoinę. Na początku przyjmowania leku miałam wysyp, mocno schodziła mi skóra, codziennie ciekła krew z nosa. Po jakimś miesiącu zaczęło się polepszać, po trzech miałam gładką twarz, włosy mniej się przetłuszczają Muszę smarować usta kilka razy na godzinę - bez balsamu nie ruszam się z domu. Balsam do ciała codziennie po kąpieli, twarz smarowana kilka razy dziennie. Nie miałam dolegliwości typu bóle mięśni, wypadanie włosów. Czuję się często zmęczona, ale gdyby nie fakt że przyjmuję leki pomyślałabym, że to zimowe przesilenie. Terapia wymaga pewnych poświęceń, ale myślę że da się do tego przyzwyczaić, ja po jakimś czasie zapomniałam że biorę jakiekolwiek leki. Z efektów jestem bardzo zadowolona i uważam że skutki uboczne nie są na tyle dokuczliwe, by rezygnować z leczenia jeśli może ono pomóc wyleczyć trądzik na zawsze. Trzeba jedynie dobrze się do niego przygotować, nie oszczędzać na kosmetykach i być konsekwentnym.
|