[Arsonist]

Napisane przez Dorotti666

taki jakiś kosmiczny mają
Ale melduję, że na święta było gotowane wszystko i zapachy się nie rozchodziły na salon

Oj, to muszę zapamiętać na przyszłość. My tu mamy taki w kształcie walca i jest o kant d* potłuc, praktycznie nie ma różnicy, czy go włączymy, czy nie...

Co do tych ryb i ogólnie owoców morza, to ja nie lubię w formie smażonej jeść, a już zwłaszcza wąchać. Niestety TŻ sobie czasem robi coś takiego. No zapach jedzenia często jest ładny, ja nawet lubię zapach smażonej cebuli czy czosnku , ale jak to się utrzymuje w salonie jeszcze jakiś czas po zjedzeniu, to tak średnio. A jak jest zima, to za długo się nie da wietrzyć. Ale jako że jestem maniaczką wosków i świec zapachowych, to w razie co zapodaję jakiegoś killera i dość szybko pomaga.