Dot.: Przyjaźń czy kochanie
Dzwonisz na policje i mówisz: ten pan nie chce opuścić mojego mieszkania, nie jest tu zameldowany, nie wynajmuje, ja jestem właścicielem. Przyjadą.
Jedyna kwestia problematyczna mogą być jego rzeczy, bo ty nie masz prawa ich przetrzymywać bez jego zgody u siebie. Ale wystarczy wystawić wszystko za drzwi i nie ma już żadnych argumentów żeby on sekundę dłużej przebywał w twoim mieszkaniu jeżeli sobie tego nie życzysz.
To odnośnie kwestii jego przebywania u Ciebie. Co do reszty się nie wypowiadam [emoji14]
|