[pluszynka]

Poradników nie czytam, chyba że dotyczące gotowania
a szczerze dlaczego nie - moje wykształcenie samo takowej wiedzy (samoocena itd) mi dostarczyło i to nie z drugiej ręki, te poradniki jednak mają coś w sobie - coś wartego uwagi (nieliczne) w fajny sposób łączą wiedzę zdobytą w eksperymentach z realiami życia. Dostosowują treść do odbiorcy, nie zawierają fachowej terminologii, nudnych opisów, ale pojawia się pytanie - czy rzeczywiście można sobie samemu pomóc. Ja myślę że tak, ale problem nie może być zbyt poważny. Gdybym teraz z moim wykształceniem czytała poradniki byłoby to niezwykle śmieszne, bo to ja pomagam innym i na takiej wiedzy opierać się nie mogę!! Ale chętnie zajęłabym się recenzowaniem takowych dzieł z pogranicza nauki, bo jak napisałam - wierzę, że dobrze napisany poradnik może dużo dać