Dot.: Co sie dzieje z moim kotem?
Ja poszła bym z kotkiem do weterynarza, nawet zeby się upewnic. Miałam prawie identyczna sytuacje z moim kotem w tamtym roku i skończyło sie dosyc długim leczeniem. Tylko on nie brał żadnych tabletek a tu nie wykluczone ze to jakieś uczulenie albo skutki uboczne...
|