2008-03-18, 16:51
|
#162
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Baden-Württemberg
Wiadomości: 977
|
Dot.: mamy z Niemiec
Cytat:
Napisane przez Mijalea
Apropos wozkow, dzis znowu z mezem wybralismy sie cos poogladac.
Zalamka. Chicco mieli w sklepie tylko 2 spacerowki, a ja chce ten 3 w 1.
reszta wozkow brzydka, i kolory i wykonanie...
Wozki Quinny widzialam chyba 2 ale te byly jakies udziwnione, wiec tez odpadaja.
Pozostaje kupic przez neta. Mam nadzieje, ze sie nie zawiedziemy. Wiem, czego po Chicco oczekiwac, bo w rodzinie juz krazyly i sie napatrzylam.
Ufff...ja wlasnie mysle, ze swiat chyba nie bede jako takich miala tutaj. Moje pierwsze swieta poza Polska
Nie bede dla siebie i meza nic specjalnie gotowac, bo maz nie przepada za wielkanocnymi potrawami polskimi, a ja jem jak wrobel, wiec sie nie oplaca.
No wiec, ugotuje jajka  I to bedzie nasze swiateczne sniadanie 
|
Cytat:
Napisane przez Sniezynka21
Nie moge edytowac....
Tak swoja droga to moje 2 Swieta po za domem rodzinnym  Smutno mi bylo w Wigilie, nawet sie polakalam, ze rodzicow nie ma... ale Wielkanoc, jakos nie jest dla mnie tak rodzinnym swietem. Ale do kosciola naturalnie ide, obchodze tak jak w Polsce. TZta rodzina tu mieszka i moja siostra, wiec mam z kim posiedziec.
|
Wiecie co, ja moja pierwsza Wielkanoc rok temu przezylam strasznie, zaryczana chodzilam i czulam sie taka samotna szczegolnie jak wiedzialam, ze moja rodzinka jedzie do babci i beda wszyscy razem tylko nie ja. Brawo dla meza ze dal rade ze mna wtedy wytrzymyc, no ale pelne zrozumienie z jego strony...
Gwiazdke tez odchorowalam, ze nie mam swoich przy wigilijnym stole a najbardziej to brakowalo mi katolickiego zwyczaju obchodzenia swiat...
Teraz juz mi lepiej, i swietami sie az tak nie przejmuje, staram sie nie myslec i tyle
|
|
|