2008-03-20, 18:50
|
#466
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 678
|
Dot.: zapachowe bliźnięta
Dodaję swoje pierwsze, ale od razu trzy grosze :
Issey Miyake L eau D issey a za nimi troszkę w cieniu, ale rozpoznawalnie Avon Sunny Skies
Agent Provocateur odbija się (i to całkiem całkiem) w niedostępnych już, ale przepięknych Avon Soie Rouge
Trojaczki: YSL Opium+ Estee Lauder Cinnabar+ Estee Lauder Youth Dew są faktycznie bardzo blisko siebie
Moschino I love love wydaje się mieć tę samą grejpfrutową nutę, co Dior Addict 2
Gucci Eau de perfum drażni w nosie tak samo, jak Guerlain Insolence
Na pierwsze podejście chyba wystarczy!
|
|
|