Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-01-15, 21:41   #2945
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część V

Ja tu we wczorajszy wieczór na księdza, co po kolędzie chodził czekałam, a wy sobie gadki urządzałyście i na dodatek nieprzyzwoite takie

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
Chciałam gdzies wyjść z koleżanką potańczyć, ale powiedziała, że od 3,tygodni jest w związku i bez faceta nie wychodzi.

Wiecie, jak to jest: Znalazłam faceta, więc gud baj maj friend, si ju in fiutur



Czy tylko ja mam takie koleżanki, co po znalezieniu faceta momentalnie zrywają kontakt i nigdzie nie wychodzą bez misiaczka?
Głupia laska, że ucina kontakt i niszczy znajomości. Tylko czekać, kiedy facet owinie ją wokół palca, a ona nawet nie zauważy, że w ich relacji coś jest nie tak. Związek związkiem, ale czasem na piwo z koleżankami trzeba wyskoczyć dla zdrowia psychicznego i równowagi życiowej.

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Ostatnio zaproponowałam koleżance wyjście. Ale nie, bo misio. A ona z misiem mieszka. Powiedziała jednak, żebym wpadła to posiedzimy we trójkę.

Ha,
ha,
HA.
A ja mam jedną taką koleżankę, do której przyjeżdżam od czasu do czasu i siedzimy we trójkę z jej mężem. Przy czym mąż jest na tyle ok, że to on bierze na siebie większość spraw związanych z opieką nad ich dzieckiem, a my możemy sobie pogadać, czy w ciągu dnia wyskoczyć na miasto i wrócić na ugotowany przez niego obiad.
No i oni nie misiaczkują ostentacyjnie

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
oj, duży, mamo, duży...
Przyjaciel dobra rzecz, chociaż ja nie mam takiego , który bzyczy jak komar.

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;69683441]Znacie jakieś sprawdzone sposoby na schudnięcie nóg?[/QUOTE]
Bieganie lub ogólnie aeroby połączone z ćwiczeniami. U mnie siłownia - trening nóg i treningi aerobowe działają cuda. Na zdjęciach mogę od razu określić czy to takie z okresu , kiedy ćwiczyłam, czy z czasów bez treningów.

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;69693986]
Najgorsze jest to, że jak mam jakieś stresowe sytuacje to tylko mój brzuch się denerwuje, mózg w ogóle.[/QUOTE]
Może ci się wydawać, że to nie mózg, ale to mózg steruje tym, co robi brzuch.
Kiedyś u specjalisty dostałam na wstępie pytanie właśnie o to jak zachowuje się układ pokarmowy, w sytuacjach stresowych. I o dziwo leki, które miały zadziałać na stan psychiki oddziaływały też pozytywnie na brzuch. Zero uczucia wzdęcia, napięcia czy innych perturbacji, które brały się właśnie z głowy.

Cytat:
Napisane przez Dinulka Pokaż wiadomość
Przysiady mogą też rozbudowywać. Swego czasu robiłam je na tyłek, bo mi trener na siłowni polecił. Miałam wrażenie,że nogi zwiększają (choć też były jędrniejsze i lekko zarysowały się mięśnie).
Moim zdaniem mogą ładnie "ukształtować" nogi, ale niekoniecznie je zmniejszyć. Nawet na ujemnym bilansie kcal jak u mnie.

I można schudnąć na samym treningu siłowym z odpowiednimi kcal. Ja tak zrobiłam rok temu, bo nie znoszę cardio, a jeszcze naczytałam się o możliwości spalenia mięśni, które chciałam budować niestety u mnie to był powolny proces, więc teraz (zaczęłąm znowu redukcje) wlaczam choć pół godziny cardio po treningu na siłowni (no i chodzę na taniec brzucha, powiedzmy mam dodatkowe jedno cardio o niskiej intensywności )
Ja zawsze łączę kardio z ćwiczeniami siłowymi, przy czym same siłowe już powodują rozkręcenie spalania, bo pot potrafi się lać już przy okazji zmagania się z hantlami czy maszynami.
Na tyłek dobrze działa jeszcze unoszenie bioder, albo unoszenie wyprostowanej nogi przy uniesionych biodrach. Fajnie kształtuje pupę i okolicę.

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Współczujesz tego, że ktoś posiada libido? Ja bardziej współczuję tym, którzy mają z nim problemy...
Ja czasem mam wrażenie, że mnie można współczuć. Wytrzymuję długo bez faceta i tylko okresowo dopada mnie ochota na cokolwiek. To chyba kwestia estrogenów? Podobno przy niskim poziomie libido jest niższe. I tak planuję badania hormonów, to sprawdzę też te estrogeny, bo to dla mnie dziwne, że tyle lat bez faceta i żyję nie wbijając zębów w ścianę z powodu braku mena.

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Skórzany (jak on pięknie pachniał!), ręcznie robiony (tak szczegółowo i dbale) flogger w kolorze ceglanym

I w ogóle - sprzedający był tak urzeczony tym jak go wącham, że opuścił cenę o 50 zł
Takie klimaty
Aż musiałam wygooglać co to za cudo.

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Ja miałam również nieprzyjemność uprawiać seks z facetem, który partnerek miał sporo (coś między 20-30, i to nie był jego wymysły, ja po prostu o tym wiedziałam) i był naprawdę słaby. Czasem i praktyka, i liczba partnerek widocznie nie pomagają się wyrobić.
Mam kolegę, z którym ze dwa razy wylądowałam w łóżku. W pewnym momencie moja koleżanka też. Po czasie zgadałyśmy się, że nie warto. Koleś co prawda miał wiele kobiet, więc ilościowo casanowa, ale jakościowo kiepsko. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że jego ciągły brak dziewczyny nie wynika z jego charakteru czy czegoś w tym stylu, bo to serio fajny facet, ale w tej sferze kompletnie nie to. Po pewnych jego zachowaniach widać, że za naoglądał się porno i chyba niepotrzebnie się tym inspiruje zamiast zdać się na własną intuicję.
Ale dla odmiany inny miał wiele kobiet i był naprawdę świetny. Z tym drugim powtórzyłabym, gdyby była okazja.

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Myślę że dużo jest prawdy w tym że krowa która dużo muczy mało mleka daje i często jest tak że to nie mające nic wspólnego z rzeczywistością przechwałki.
O tak Jak słyszę gościa, który podczas rozmowy o pogodzie, albo luźnej rozmowie w towarzystwie ciągle nawiązuje do tematu, mimochodem wspomina czego i z jak pięknymi kobietami nie robiła, to od razu wiem, że jedyną kobietą była jego dłoń, albo jakaś naiwna małolata lecąca na jego gadki o tej zajefajności w łóżku.
Dwóch takich znam. Obaj siebie warci i o jednym wiem z relacji kogoś innego, że o ile w gadce mocny, to w całej reszcie cienki z niego bolek.


No to wracam do dalszego czytania. Do północy może skończę
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora