[ewa911]

Napisane przez nataola5

Ja użyłam kiedyś tej farby I po kilku miesiącach zmyl mi sie kolor na gorszy a od razu po zafarbowaniu mialam jasniutki (tak jak na zjdeciu) wczesnej miałam jasny blond i ciemne pasemka Ale mialam i tez odrosty delikatne Mój naturalny kolor ciemny blond wiec na czubku wyszly mi zółte rude Tak jak Tobie Akurat nie bylo tak widac wiec nie panikowałam teraz mam taki kolor(zdjecia po prawej stronie) i tu jest ból Chciałabym taki jak na okpakowaniu ale nie wiem czy taki mi wyjdzie Co mam zrobic aby pozbyc sie rudosci Gdzie nie gdzie mam rude i żółte;(Płakac mi sie chce jak patrze na moje wlosy Szkoda ze nie moge miec czarnych Do fryzoera nie pojde bo byłam i zrobiła mi taki rudy slomkowy kolor;(

Hmm.. ja byłam dwa dni temu u fryzjera i jestem bardzo zadowolona.. Chociaż nadal widać trochę pasemek rudych i żółtych, nie jest to już takie rażące jak przedtem. Fryzjerka zrobiła mi brązowe pasemka (farba z Subriny), a część z tamtych "pomarańczowych" włosów rozjaśniła, dzięki temu wygląda całkiem możliwie i nie narzekam. Tylko po miesiącu farba z rozjaśnionych włosów ma zejść. I wtedy znowu muszę iść do fryzjera. Oprócz tego podcięłam włoski, bo wtedy szybciej rosną W miesiąc mam dość spore odrosty, więc się nie martwię, jakoś to będzie. Tobie radzę udać się do jakiegoś profesjonalnego fryzjera, który mógły zrobić mały retusz, np. w postaci pasemek tak jak mi. Bo chyba nie trafiłaś na najlepszego. Lepsze pasemka niż kładzenie nowej warstwy farby . A i mam nauczkę, fryzjer u którego byłam powiedział mi, że nigdy nie należy ufać farbom kupowanym w drogerii i nic nie zastąpi wizyty u profesjonalisty . Kosztuje dużo więcej, ale jakie są za to efekty

-----------------------

JEST OK