Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylko
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-03-23, 18:44   #851
CraZyyMee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 118
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk

Zostawilam swoje uczucie za soba. Pozegnalam sie z cudownymi chwilami. Wspomnienia i pamiatki schowalam do pudelka. Staram sie zyc z dnia na dzien. Nie myslec. Nie "rozdrapywac". Nie przezywac. Nie plakac. Nie zalowac. I tak mija dzien za dniem, a chwile spedzone z nim sie oddalaja, zatapiaja w przeszlosci. Ale nachodza mnie chwile... jakby to nazwac...?? beznadziei?? zrezygnowania?? Lzy powoli splywaja po twarzy, zaplakane oczy chowaja sie w poduszke... Wiem, ze tak musialo byc. Jestem tego swiadoma, dlatego staram sie nie ulegac takim chwilom slabosci. Ale jako ze jestem czlowiekiem i jako ze tez mam uczucia takie momenty przychodza. Czasem zupelnie nieoczekiwanie, niespodziewanie, wlasciwie sie zastanawiam skad sie wziely w danym momencie. Patrze w przyszlosc. Wiem ze musze skonczyc college, potem isc na studia. Takie mam plany na moje dalsze zycie. Tylko ze on przez dwa lata byl w tych planach ujmowany, a teraz musialam wziac gumke i z kazdego rozdzialu mojego zycia wymazac jego imie. Tylko ze slady po olowku zostaly. Zostana pewnie na zawsze. Wiem ze nikt mnie nie pokocha tak jak on. Wiem ze nie mam co liczyc na tak wielkie, gorace uczucie. To bylo to pierwsze, jedyne, niepowtarzalne. Ale przeciez jestem mloda. Przeciez spotkam w koncu tego z ktorym bedzie mi dane przejsc przez zycie za reke. Naprawde chcialam zeby to On sie okazal tym kims... Nie udalo nam sie Musze pozbierac kawalki siebie i zaczac zyc na nowo...
CraZyyMee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując