[cholernarejestracja]

Wiecie pewnie, że jak się gra na gitarze, to paznokcie muszą być krótko obcięte. I to by mi nie przeszkadzało, gdyby nie fakt, że muszę je obcinać coraz krócej, bo ten biały brzeg postępuje coraz dalej. Ze zwykłej (chociaż zawsze krótkiej) płytki robi mi się w ogóle coraz mniejsza i boję się, że niedługo to będzie wyglądało tak jak u obgryzających osób

Kiedyś, jak nie uczyłam się grać, to robiłam sobie hybrydy i po kilku miesiącach moja płytka się wydłużała i przyrastała, ale jak tylko przestałam z hybrydami, to znów się skróciła.

Teraz jak przycinam paznokcie do gitary, do skóry, to tworzy się zaraz wolny brzeg, i kolejnym razem muszę skracać coraz dalej.

Jest jakiś sposób, żeby temu zapobiec? Może np. robienie krótkich hybryd? Albo, najchętniej, jakieś naturalne sposoby?

Doradźcie coś, proszę