|
Dot.: Streptococcus agalactiae
Witam,
widzę że nie tylko ja mam takie problemy.
Ja z tymi bakteriami leczyłam się trzy lata. Piszę "leczyłam" ponieważ żaden antybiotyk mi nie pomógł, ani lekarz i zaprzestałam leczenie - jednym słowem się poddałam.
Niestety gdy słyszy się ze strony lekarza, że nie jest w stanie pomóc i czego się od niego oczekuje?, to ręce opadają i nasuwają się pytania to kto mi może pomóc i gdzie szukać tej pomocy? Jak się z tego wyleczyć?
|