Dot.: L'OREAL paris-podkłady
Mam True Match'a. I jest do kitu .
Podkładu potrzebowałam NATYCHMIAST na wesele w wakacje. Chciałam korzystając z KWC kupić MF LP ale babka usilnie wcisnęła mi to dziadostwo zachwalając. A pytałam się jej o to i owo na co ona mi odpowiedała samymi superlatywami.
Kolor N7 -sam kolor był w porządku (co rzadko się zdarza) do bardzo opalonej cery. Nie ma różowego odcieniu tylko taki brązowy ale świeży. Konsystencja też spoko i super dozowanie. Niewielka ilośc zapewniała że twarz nabierała rónomiernego kolorytu.
Ale więcej jest minusów : W ogóle nie kryje . Ile by sie tego nie nałożyło nic nie kryje- wszystko na wierzchu. Mam duże problemy z cerą ale...no posłuchałam sie tej baby.Moja wina . Trwałość: beznadziejna- chyba po godzinie nic juz na tej twarzy nie zostaje. Ja nie wiem...ulatnia się czy co??. No i skóra się błyszczy po paru minutach- efekt bombki .
Ja nie wiem dla kogo jest ten podkład . Być może dla kobiet z perfekcyjną i nawilzona cerą. Ale cała reszta niech sobie daruje i zainwestuje kasę w cos lepszego!!!!!!!!.
A ja sobie pluje w brodę bo podkład stoi, ja jestem za blada o tej porze żeby go używać i tylko wydalam pieniądze w błoto !!!
|