|
Dot.: Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III
ja też gratuluję wszystkim spadków i witam nowe twarze
u mnie na razie kicha (tz. plus 1,5 kg), byłam co prawda wczoraj na imprezie ale się trzymałam i jadłam mało i zdrowe rzeczy, ale dzisiaj wrzucam w siebie jak w do śmietnika, mam nerwa, a jak mam nerwa to jem - ciężki tydzień miałam w pracy i kolejny też się zapowiada, ale nie wiem czy pójdę (chociaż powinnam), bo dziecię mi się rozchorowało i chyba jakiś lekarz i opieka mnie czeka, czekam już ponad miesięc na @ i mnie roznosi
dajcie mi solidnego kopa żebym się w końcu ogarnęła i wzięła za siebie
__________________
wzrost 180 cm, waga było: 96, jest 89  start 03.01.2019 r.
|