Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
a ja dziś pojechałam z tata do sklepu.... no i robimy sobie zakupy a tu nagle komunikat: "własciciel samochodu o nr takich i takich toyota proszony jest o przyjście na parking" Z tata znamy tylko 2pierwsze litery rejestracji i zgadzaly sie no i mamy toyote....mowie do ojca:"a to przypadkiem nie nasze auto?" Tata ze pojdzie sprawdzic,zebym zaczekala z zakupami, ja juz cala w panice... za chwile wraca....okazalo sie ze zapomnialam wylaczyc swiatla
|