[tamonita]

Napisane przez schism_

Trochę zestresowana (nie widziałam go ponad pół roku ;P)spotkałam kolegę. Pożyczyłam te arkusze,przez okres czasu szukaliśmy punktu ksero i gawędziliśmy, O wszystkim i o niczym ;> M.in. o obijaniu się przez lata liceum i studiów . Na początku skwitował,że mam fajny kapelusz (stricte chodziło o taki 'męski'z wywiniętym rondem a'la Humphrey Bogart)i mam się uśmiechnąć. Dowiedziałam się,że prawdopodobnie maturkę pisać będziemy na jednej sali
A i na pożegnanie mnie lekko objął Czym się zdeczka onieśmieliłam,hyh.
Generalnie jestem bardzoooooo zadowolona
(nie żebym się zauroczyła jak kiedyś,lubię rodzaj adoracji )
Niby meeting to nic,aczkolwiek humor poprawił

Hmm... wyczuwam na kilometry zauroczenie Moja droga...

Napisane przez ewelciaa144

A ja nie miałam dzisiaj sprawdzianu z chemii Przełożyła go nam na poniedziałek Ale za to mieliśmy 2 chemie [zastępstwo za religię] fajnie było bo w końcu był temat, który zrozumiałam Ogólnie w szkole fajnie było, dzień szybko zleciał i nareszcie weekend

A Ty poprawisz sprawdzian z fizyki nie martw się ja fizyki nie cierpię, nic nigdy z niej nie rozumiem
Mówisz, że jeszcze serniczek zjadłaś ? Osz Ty Jasne, bardzo dobrze zrobiłaś bo babci sie nie odmawia Mi się wszystkie ciasta już niestety [a może i stety :P pokończyły ]

No to super, że spr. nie miałas A o tej fizyce mojej to mi się już nawet mysleć nie chce
A mi z ciast został jeszcze makowiec i u Babci jakieś z kremem i biszkopt z jabłkami

Napisane przez madame_apple

heh... idę, idę - dziś ruszam na Sopot bo od czasów gimnazjum tam nie byłam na imprezie. ALbo straszna lanserka, albo jakieś młode pannice rozebrane prawie i wywijające czym się da
No, ale że dawno nie byłam to postanowiłyśmy z kumpelami dziś obejść sopockie kluby żeby zobaczyć co i jak tam się dzieje

Sopot... Nigdy nie byłam Ale masz super, że mieszkasz w takim miejscu... zazdroszcze Baw się dobrze kochana

Napisane przez Mangolina

Witam Was kochane
Ale ze mnie dupa wołowa.... Przeczytałam uważnie 3 strony tego wątku, a i tak nie wiem jak się wkręcić. Ten tydzień był dla mnie ciężki, mój mózg wyjechał już gdzieś daleko na weekend.. Więc może mi wybaczycie i w końcu [niepewnie] się wdrążę w te tematy

Szalona Kiedyś to ciągle tubywałas, a teraz co ? Wracaj tu na stale !

Napisane przez schism_

Angol zleciał niczym z bicza trzasł. Cała w skowronkach przyszłam na czas. Wszyscy się domyślili dlaczego Heh i tak nic więcej niż 'przyjazn'z tego nie będzie ==' Jednakże miło poflirtować od czasu do czasu

Hmmm A dlaczego z góry zakładasz, że nic z tego nie będzie ? Laska walcz

Napisane przez agness51

Tamuś - A na plotach byłam i lodach (trochę zimno,ale co tam raz się żyje a stwierdziłam że słodyczy nie jem,aczkolwiek na lody sobie czasami pozwolę)

Kotek ja już tez, lody jadłam wcale nie jest za zimno

Napisane przez LoLcIa123

Ahoj
W lepszym humorze Was nawiedzam,przebolałam tą matmę,jakoś to będzie aczkolwiek dzisiaj odpuściłam sobie ten dzień w szkole i pojechałam na poszukiwania stanika i jakichś fajnych rajtek na jutro.Oczywiście obie rzeczy udało mi się znaleźć i zakupić nie o było się bez wizyty w realu gdzie zakupiłam masę serków wiejskich i twarożków domowych[chociaż strasznie dużo już ich dziś zjadłam,"apetyt rośnie w miarę jedzenia"].
Dzisiaj byłam na spacerze z chłopakiem którego poznałam przez naszą klasę,tak mi się nudziło,a Tż-et nie chciał przyjechać,więc całkiem sympatycznie było,ani przez minutę nie było ciszy zauważyłam też,że ostatnio mniej się stresuję przed różnymi spotkaniami .
A jutro czeka mnie 12 h pracy na sali w restauracji nie wiem jak ja to przeżyję,szczególnie,że to mój 1 raz więc trzymajcie kciuki za mnie

A dziewczyny miałam pytać można pić w ciągu dnia tak z 2 herbaty miętowe bardzo je lubię,są tego jakieś skutki uboczne oprócz większego apetytu?

Flirciara ciekawe co by TŻ powiedział na to spotkanie... A wart uwagi ten chłopak chociaż
12 h pracy ?1 wspołczuje
A co do herbaty to mysle, ze skutków byc nie powinno, bo moja Babcia pije sporo mientowej i nic jej nie jest
Btw. pochwal się tymi śmiesznymi fotami

Wogóle to zamiast czytac "Lalke" lub robic prezentacje to ja sobie Wizażuje...

Idę chyba do łóżka zaraz więc mówię już Dobranoc