2008-03-28, 23:02
|
#15
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 72
|
Dot.: Jak dalej żyć wiedząc co przyniesie dzień?
Witaj Nemezja 
Myślę, że warto starać się w takich wypadkach coś zmienić w swoim wyglądzie.
Popatrz na to wszystko z innej perspektywy. Wyjdź na ulicę i zauważ, że każda piękna pannica skrywa swe prawdziwe oblicze pod grubą warstwą fluidu i tapety, a gdyby nie makijaż zapewne okazałoby się, że jest z niej oklapły i tragiczny w swej brzydocie babsztyl.
Naprawdę to piękno w ludziach- to zewnętrzne- to jedna wielka ściema.
Ja nie ukrywam, że korzystam z tego piękna, z tej sztuczności. Lubię to, podnoszę tym samym swoje ego i dowartościowuje się jakoś. Wystarczy zwykła konturówka i tusz do rzęs.
Jesteś piękna, musisz w to uwierzyć. Zmień coś w sobie, obetnij włosy albo kup prostownice czy lokówkę. Czasem niewielka rzecz, a może zdziałać naprawdę cuda. Kosmetyczka, salon odnowy biologicznej, fryzjer, dermatolog, studio wizażu... To wszystko jest do Twojej dyspozycji, na wyciągnięcie ręki. Uwierz w siebie i zacznij działać!
Tak naprawdę wszystko zależy od naszego podejścia. Gdy będziesz się zamartwiać i użalać nad sobą, to jest oczywistym fakt, że nic nie zdziałasz, tylko będziesz się coraz bardziej pogrążać.
Wstań jutro rano i obiema rękoma obejmij dzień.Piękno jest w Tobie. W środku. Na zewnątrz są tylko maski. Maskę można upiększyć i poprawić.
Pozdrawaim gorąco
__________________
'Ostatnie echo jest ciszą
to miejsce
gdzie kończy się Twoje spojrzenie'
|
|
|