2017-02-05, 21:24
|
#27
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Wcinam już drugą paczkę chipsów, cóż mi pozostało...
Posmęcę trochę.
Jeszcze do niedawna cieszyłam się, że idę na super dużą poważną imprezę jako osoba towarzysząca a wcześniej na randkę. Cieszyłam się jak dziecko obawiałam się tylko, żeby czasem mój były nie spotkał mnie z kolegą gdzieś podczas randki, bo byłoby mu przykro i tak się głupiutka i naiwna tym martwiłam, bo nie chciałam, żeby komukolwiek było przeze mnie przykro. I tak się zamartwiałam aż w końcu ani randki ani imprezy.
"Problem" sam się rozwiązał... samospełniające się życzenie czy coś w tym stylu? Wierzycie w to?
Wiecie, staram się być dobra i miła dla wszystkich i wychodzę na tym najgorzej to tak ogółem.
|
|
|