|
Dot.: Wirzyć mu ?? Agencja towarzyska...
Być może zabrzmi to mało prawdopodobnie, ale znam takie sytuacje, w których do agencji towarzyskich pracownicy firm prowadzą czasem swoich kontrahentów.
Nie wiem jak to wygląda w przypadku TŻ-ta autorki wątku, ale jeżeli chodzi o agencje - to w momencie, w którym ryzyko chorób wenerycznych jest skrajnie wysokie i jeszcze za rozrywkę trzeba zapłacić, na jego miejscu, gdybym miała zdradzić, wybrałabym jednak chyba inny sposób.
Nikt tu nie określi, czy faktycznie korzysta z usług.
Możemy jedynie gdybać.
Jeżeli kiedyś rzeczywiście miał z tym do czynienia, nie jest wykluczone, że tam nie chodzi.
|