[pollyy16]

Witam
Od paru miesięcy jestem szczęśliwą właścicielką suni rasy Siberian Husky.
Wiem, że utarło się, że skoro husky to najlepiej, żeby na Syberii mieszkał , bo tam mu będzie najlepiej i najbardziej komfortowo etc.
Ale skoro już wylądował w innych częściach świata, to już mówi się trudno
Przechodząc do tematu właściwego:
Od jakiegoś czasu lato w Polsce sięga czasami do 40 stopni C, a my od kilku lat wyjeżdżamy w kraje o tej samej temperaturze. No ale skoro pojawił się piesek to co z nim teraz zrobić? Doszliśmy do wniosku, że jeśli i w Polsce i w kraju, w który się wybieramy, będzie podobna temperatura to co za różnica w sumie gdzie będzie pies, z nami czy nie? Tym bardziej, że za granicą planujemy wybrać się nad morze , czyli pies będzie miał cały czas dostęp do wody, żeby móc się schładzać kiedy będzie miał na to ochotę. + spacery wczesnym rankiem i późnym wieczorem, wręcz nocą oraz pełne michy lodowatej wody do picia. W sumie pies będzie się męczył bez względu na to , gdzie wyląduje, no chyba że faktycznie wywiozę go w lato na wspomnianą Syberię ;P
Co o tym myślicie? Miał ktoś może podobny dylemat , a w końcu i zabrał psiaka ze sobą?
Wiem , że do wakacji jeszcze dużo czasu, ale mimo wszystko chciałabym to sobie już zacząć jako tako planować, więc mam nadzieję, że jakoś mi pomożecie