Qayqa - wow. Teraz mnie zaskoczyłaś. Super. Cieszę się, że poszłaś na tą randkę i że była udana
Aspija - gratuluję stanowczości. Też jestem z Ciebie dumna.
Mariola - a nie masz z kim zostawić Małej? Eks musi z nią zostać? Idź i nie patrz na niego, przecież to tylko urodziny koleżanki.
Wczoraj byłam ostatni raz w pracy. Wyryczałam się jak bóbr, mimo że szefowe walnięte to mi szkoda tej pracy. Padło wczoraj sporo słów między mną a nimi, postanowiłam odpuścić i złożyć wypowiedzenie bo nie chcę już na nie patrzeć. Na koniec jedna z nich walnęła tekstem o mojej prywatnej sytuacji. Żałosne. Najpierw same dopytywały, ja im w zaufaniu opowiedziałam jak to wygląda, a później wykorzystały to przeciwko mnie.
Popołudniu trochę odetchnęłam, bo spotkałam się z koleżanką i jej córką. Właściwie to koleżanka mojego mensza z którą się niedawno spotykał, poznał ją przez badoo. Śmiesznie tak... Ale fajna dziewczyna, poszłyśmy do CH na lody z dzieciakami. Akurat tak się złożyło że Dawid był w pracy i nas razem widział, zdziwił się mocno.
A teraz wstałam, jestem chora, oczy mam napuchnięte od płaczu i dalej mi się ryczeć chce. Mam nadzieję, że szybko znajdę nową pracę, bo jak będę siedzieć w domu, to na pewno będę się czuła gorzej...