2005-09-14, 12:46
|
#8
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 737
|
Dot.: wszyskto przez tą pogodę...
Nie wiem czy to sprawa środków do prostowania czy po prostowaniu... czy moze maseczki... albo prostownicy. Mi sie nie puszą ani na deszczu, ani na wietrze... Kropelki deszczu po prostu wysychaja na moich włoskach - czasem jak sie kąpię wieczorem, to pomoczę końcówki, ale nie ma to żadnego skutku poza tym, ze muszą wyschnąć. A wiaterek? - uwielbiam go bo tak przyjemnie jak mi włoski podwiewa... Może komuś pomoże, jak napiszę, czego używam:
- szampon Pantene złota linia do wlosów zniszczonych
- Rigenol maseczka (na około 5 - 10 minut)
- olejek Renee do prostowania włosów (ok 10 psiknięć)
- serum krystaliczne Renee po prostowaniu (1 - 1,5 dozowania)
- mam prostownicę ceramiczną BabylissPRO 35mm i prostuję na pokrętle temperatury ustawionym na 15 (czasem ciut wiecej) i kazde pasmo tylko raz przejeżdżam
To tyle... nie wiem, czy to tylko dzięki tym kosmetykom włoski nie reagują na pogodę, ale ja się bez nich obejść nie mogę. 
Powodzenia...!!!
|
|
|