Tak przysługują Ci dwa dni wolnego za każdy przepracowany miesiąc.
Kurcze, dzisiaj wróciłam do domu półżywa ze zmęczenia...

Dziś w biurze bylo tylko dwoch pracownikow: koles i babka.
Koleś to sobie od 7 do 15 pasjanse układał, ewentualnie zjadł drugie sniadanie i skserował kilka pisemek (bo ja akurat w tym czasie bylam zajeta, wiec nie mogł mi tego polecic...)
Ja przez 8 h nie mialam nawet chwilki na zjedzenie sniadania.
Musiałam porządkować piwnice z archiwami, latać do sklepu, poczte, myć sterte naczyn, przeskanować tone papierów itp itd. Wszystko musialam robic w ekspresowym tempie bo już czekała na mnie kolejna robota.
A i tak dostało mi się od babeczki, bo się w czymś pomyliłam, niestety powiedziała kilka cierpkich słów, ale nie przejmuje sie tym, byle tylko nie nakablowala na mnie kierownikowi

Powiem szczerze, że oni chyba nawet nie zdają sobie sprawy, że ja tez potrzebuje troche odsapnąć i mam stanowczo za dużo obowiązków . Dzwi mnie też i irytuje , że niechętnie mi odpowiadają na moje pytania.... Kurcze, mam prawo czegos nie wiedziec. Oni pracują od kilku- kilkunastu lat tutaj, a ja raptem miesiąc... :/