2017-02-17, 11:23
|
#4458
|
|
niecnotliwa dziewica
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 19 774
|
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 37
W temacie książkowym: czytam od zawsze dużo i różne.
Zmierzch, owszem, czytałam, jak tylko się u nas pojawił, w tej chwili niewiele pamiętam, tylko że fajnie się bili jak im się te moce nadprzyrodzone uaktywniały.
Za lat szczenięcych czytałam i Coelho (koszmar, też przebrnęłam chyba przez trzy sztuki - Alchemika, Weronikę i Na brzegu rzeki Piedry), czytałam również Whartona - a teraz bym po nich zdecydowanie nie sięgnęła 
Szczytem szmiry, grafomanii i bezguścia, jaki miałam w ręku były natomiast Kwiaty na poddaszu Virginii Andrews sięgnęłam po to, bo grube i w chwili wydania były jakoś tam nawet reklamowane i nagłaśniane. Słów mi brakuje na temat tej pozycji, gorsza jest chyba Wieczerza Jachyry, na szczęście ta ostatnia jest krótka.
A żadnego Greya palcem nie dotknę, chyba żeby mi ktoś naprawdę dużo zapłacił!!!
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name
|
|
|