|
Pierścionek zaręczynowy
Kochane Wizażanki,
dostałam od Ukochanego pierścionek, który niestety wymienialiśmy dwa razy ze względu na rozmiar. Teraz jest on w końcu idealny, jednak pojawił się inny "problem", o który właśnie chciałam tutaj zapytać - czy jest w ogóle sens go roztrząsać. Pierścionek jest taki standardowy - z brylantem osadzonym na czterech "słupkach" i jest trzymany przez oczka, odchodzące od tych słupków. Mimo, iż nie przypatrywałam się znacznie pierścionkowi, zauważyłam od razu, że te cztery oczka wyglądają jakoś krzywo i "ramiona" brylanta wydają się przez to nierówne. Obejrzałam pierścionek z każdej strony i znalazłam przyczynę - jeden słupek ewidentnie nie jest prosty, tylko wykrzywia się w taki łuczek, przez co mam wrażenie strasznie zaburza proporcje pierścionka i wydaje się on nierówny. I teraz moje pytanie, gdyż w temacie jestem całkowicie zielona. Czy to jest wada, jakieś przeoczenie i mamy prawo starać się o nowy, czy raczej zostawić temat, bo to jest normalne w przypadku takich "produktów"? Dla mnie to jest trochę dziwne, bo myślałam, że przy produkcji tak precyzyjnych rzeczy dba się o każdą setną mm. Ale może na prawdę się nie znam, więc ktoś mnie wyprowadzi z błędu i powie, że się czepiam? Będę wdzięczna za opinie.
Edytowane przez 90hope06
Czas edycji: 2017-02-18 o 15:54
|