2008-04-03, 13:13
|
#855
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Barcelona
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy III
Minisia: dzięki
Juleczka: wybacz szczerość, ale ja bym dziecku nie podała tego syropku rzeczywiście te skutki uboczne, o których pisze Kancia są przerażające i wszędzie, ale to wszędzie piszą, że podaje się go dzieciom powyżej 10 lat. a fakt, że lekarz przepisał go takiemu maluszkowi, moim zdaniem tylko o lekarzu źle świadczy na Waszym miejscu spróbowałabym homeopatii (z nią już prędzej można poeksperymentować, bo brak skutków ubocznych), można też spróbować podawać małemu herbatkę z melisy. poza tym, jak ktoś tu już b mądrze napisał - życie Matiego nie jest lekkie - ciągle musi jakieś szyny czy gipsy nosić, po lekarzach jeździć , więc ma prawo być bardziej marudny i niespokojny niż jego rówieśnicy.
np. mój Olafinek, któremu chyba nic specjalnego obecnie nie dolega, wczoraj w nocy od 20 do 2:40 budził się z płaczem 4 razy od 2:40 do 3:30 w ogóle nie spał (ja na szczęście jeszcze się nie położyłam, więc całkiem przytomnie go zabawiałam). w międzyczasie obudził również Igora. tak na dobre zasnęliśmy wszyscy (wliczając TŻ, który wrócił z UK ) ok. 3:30 . u nas na szczęście nie zdarza się to co noc, tylko 2-3x w tygodniu. a ja przechodzę nad tym do porządku dziennego - po prostu uważam, że chłopcy są jeszcze za mali, żeby przesypiać całe noce (mimo, że śpią z nami w łóżku) i po prostu nie oczekuję tego od nich, a jak im się uda, to się b cieszę 
fotki wkleję, jak mi je TŻ zrobi
|
|
|