Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Szokujące/smutne historie nasze i z sieci - potrzebuję się wygadać - WĄTEK ZBIORCZY
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-09-14, 16:37   #162
rzastin
Zakorzenienie
 
Avatar rzastin
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
Ale się strachu najadłam...

Około godziny 14.15, kiedy odkurzałam, wpada do domu moja mama z psem na rękach- niosła go jakoś tak dziwnie. Znalazła go na ogrodzie, szedł w jej strone, ale w końcu położył się i czekał, aż ona podejdzie. Pies cały się trzęsie, po położeniu na podłoge nie może wstać, a kiedy mu sie to udaje, ma podkuloną prawą tylną łapę, która cała drży. Wyglądało to na jakiś paraliż, strasznie waliło Scotiemu serce. Ja oczywiście od razu histeria, telefon do Taty, że coś sie Scotiemu stało, że paraliż, no ryk nieziemski. Tato wsiadł w służbowy samochód i gnał do domu. Psiak nie może chodzić, a nie chce leżeć, więc sie żałośnie przewraca. Pojechaliśmy do weterynarza, ogląda mu łapki, miętosi, maca- nic. Szuka jakiś przedmiotów, które mogły wbić się w łapę- nic. W końcu zauważa, że łapa jest mocno spuchnięta i cała czerwona, więc diagnozuje ugryzienie osy albo szerszenia, daje 2 zastrzyki przeciwwstąsowe i puszcza nas do domu. Teraz jest już w miarę dobrze, nawet próbuje na łapie stawać, mi tez już lepiej
Tak się strachu najadłam, że to paraliż, uff.... już mi lepiej, bo sie wygadałam. Idę dalej odkurzać.
__________________

rzastin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując