2008-04-03, 16:41
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2
|
butik "Aśka" w Ziel.Górze z sukniami ślubnymi - OSZUKUJĄ!!!
Nie polecam wizyty ani zakupów w salonie „Aśka” na ul. Przy Gazowni, ponieważ mam złe doświadczenia, po tym jak próbowano mnie tam oszukać. W tym salonie kupiłam nowiutką suknię ślubną a potem oddałam ją w komis, tzn. suknia miała zostać wystawiona na wypożyczanie. Gdyby ktoś ją wypożyczył mi miało zostać zwrócona kwota stanowiąca połowę ceny jej wypożyczenia. Za każdym razem gdy dowiadywałam się w sprawie mojej sukni, okazywało się że nikt jej nie wypożyczył a właścicielka zapewniała, że pamięta o nas, co więcej ciągle pamiętała gdzie pracuję ja i mój mąż. Po półtora roku zdecydowałam się suknię odebrać, i wtedy okazało się, że jest przerobiona. Z tyłu zamiast zapięcia na zamek było zapięcie na haftki ze wstążeczką. Gdy odnieśliśmy suknię do sklepu po 3 dniach usłyszeliśmy w sumie trzy różne wersje tego co się działo z moją sukienką przez ten czas: - panie przerobiły ją, ponieważ była za wąska w pasie i przez to nikt nie mógł jej przez to wypożyczyć;
- były dwa takie same modele tej sukienki, z tym, że różne zapięcia, panie sprzedały moją i nie poinformowały mnie o tym bo myślały, że ja miałam właśnie tą na haftki;
- pracownica sklepu przerobiła sukienkę i ją wypożyczyła komuś i zapomniała o tym powiedzieć szefowej;
Gdy poprosiłam aby mi pokazano w zeszycie którym jest ewidencjonowane wypożyczanie sukienek, kiedy moja została wypożyczona to właścicielka sklepu powiedziała, że nie ma tego tam zapisanego. Jestem ciekawa czy Pani „Aśka” wszystkim wypożycza sukienki „na gębę” i nie ewidencjonuje tego komu, kiedy i jaką sukienkę wypożycza. Oszustka jednym słowem.
|
|
|