2017-02-19, 21:04
|
#4607
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 37
Cytat:
Napisane przez asia_aisa
Ja miałam to cudo z łańcuchem i uważam, że guano (inna linia zapachowa, ale też z gatunku orientalnych - zresztą to są kosmetyki typowo orientalne). To samo z Biedrą - nie wiem, czy nadal, ale kiedyś wypuszczali takie duże butle chyba 900 ml w kosmetycznych gazetkach - i też był zawsze jakiś orientalny zapach. Też guano, zapach syntetyczny, ulatniający się szybko. Chociaż nie wiem, czy ja jestem normalna, bo dostałam w prezencie ostatnio od koleżanki pracującej w perfumerii krem/balsam do ciała z Estee Lauder i ma to tak syntetyczny, ale jednocześnie piękny i długo utrzymujący się zapach, że smaruję sobie ręce, żeby go czuć 
Osobiście najbardziej lubię żel + oliwka mango z Lirene i pseudo-olejek z Dove. To dziadostwo jest wydajne, używam to już chyba 3 miesiąc i dopiero mi się kończy. Nie myślcie, że to nawilża, ale nie wysusza i przyjemnie mi się stosuje.
|
Miałam z tej serii ten żel z łańcuchem i te "perfumy". Perfumy utrzymują się nawet i 2 dni (jak nie miałam się gdzie wykąpać to odkryłam ten ewenement) a na ubraniach aż do prania. Żel tak długo się nie utrzymuje ale zdecydowanie to jest coś co utrzymuje się najdłużej z tego co ja testowałam. Oczywiście to pewnie zależy też od skóry bo jak wiadomo na jednej osobie dany zapach trzyma się dłużej a na inne krócej. Ja od siebie polecam. Uwielbiam ten srebrny zapach 
A mango nie wydaje mi się cięzkim, kadzidlanym zapachem tak w ogóle ale nie miałam przyjemności testować.
Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Czas edycji: 2017-02-19 o 21:10
|
|
|