Dziękuję dziewczynki za kciuki, bardzo się przydały

Operacja się udała, wszystko wygląda obiecuąco. Na początku była lekka panika, bo tato miał znieczulenie w kręgosłup, a bał się go jak diabeł święconej wody. Powedział nawet, że nie da sobie zrobić takiego znieczulenia, bo ma takie przeczucie, że po nim nie wstanie już. Ale na szczęście wszystko jest w porządku, przeczucia się nie sprawdziły. Czucie w nogach wraca, więc i tato i my wszyscy całą rodzinką odetchnęliśmy z ulgą. Ale mówię Wam to est po prostu szok. Tatulek ma stopę i kostkę w gipsie, paluch miał rozcinany i gmerane przy kości (nie znam sie na specyfice, więc nie będę się mądrzyć), stworzony rzekomy staw. A potem noga w gips, tyle że jak byliśmy u taty w szpitalu to przez ten gips przeciekała mu krew i wpadliśmy w panikę, bo przecież jak to możliwe i na pewno coś spierniczyli. Ogólnie miałam nastój bojowy i postawiłam oddział na nogi. Okazało się, że wszystko jest w porządku, lekarz nawet powiedział, że martwiłby się, gdyby nie krwawiła ta rana, że to normalne i jak to określił, musi wyciec, co ma wyciec. Czyli ogólnie buziaki wielkie dla Was za pozytywną energię i ciepłe myśli
Ale nie tylko roślinne, bo ryby w większości dostarczają właśnie nienasyconych kwasów tłuszczowych

Ogromne ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych zawierają orzechy, tylko z nimi trzeba uważać, bo dostarczają również duuuuużo kalorii.