2017-02-24, 10:10
|
#195
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 65
|
Dot.: Jestem w ciąży z byłym facetem
Cytat:
Napisane przez Barbarella05
Okej, tutaj trochę nie rozumiem.
Chcesz namawiać dorosłego faceta,żeby odwiedzał matkę kiedy nie ma na to ochoty? Czemu?
Z tym żalem do niej,że przez nią on został dłużej...możesz to jakoś rozwinąć? Nie czepiam się, jedynie zastanawiam,jak to między innymi PRZEZ NIĄ on wyjechał na tak długo. Zmusiła go siłą do pozostania czy groźbą?
W sensie, masz mam nadzieję,że to dorosły facet i on zrobił to co zrobił, bo chciał zrobić,a nie dlatego,że musiał? Ze mamusia powiedziała to on tak zrobił?
Ty go zostawiĺas bo zwyczajnie zrobił cię w konia - miał wyjechał na pół roku, a został na trzy lata. Rozumiem złość z tamtego momentu,oraz podjęcie takiej a nie innej decyzji.
Czego jednak z JEGO strony nie rozumiem, to chyba jakaś próba wybielenia się,skoro za swój przedłużony (o lata!)wyjazd obwinia matkę.
Chyba,że to Ty ja obwiniasz,wtedy pomyśl sobie - czy facet,który wziął wiatr w żagle,poczuł co to wolność, świat otwarty szeroko przed nim,mnóstwo możliwości itd., słuchałby matki do której ma jakiś żal?
Chyba,że jest tzw. Mamisynkiem, to wtedy okej, rozumiem,jednak życie z mamisynkiem jest...ciężki.
|
Nie chodzi o zmuszanie i bieganie do mamusi ale uważam że rodzice zasługują na szacunek i powinno się utrzymywać kontakt z rodzicami chodz od czasu do czasu odwiedzić -to jest moje zdanie
Pisałam już że pojechał do stanów aby zarobić i spłacić swoje długi czyli duży kredyt , który wziął a konkretnie na pewne zlecenie, zleceniodawca nie wypłacił mu ogłosił upadłość i on wtopił dużo kasy. Tylko nie w tym problem tylko w tym że żyrantami kredytu byli rodzice. Mamuśka chciała wziąć następny kredyt dla córki ale nie miała zdolności więc go wręcz zmuszała do pozostania bo jak wróci to musi cały kredyt spłacić bo musi córce kupić mieszkanie. Ona taka pokrzywdzona przez los , ma 40 na karku nie ma męża dzieci i siedzi na garnuszku rodziców mimo że pracuje w dużej korporacji IT i zarabia dobrą kasę. Podpisując kredyt wiedziała że spłata to 10 lat . O to właśnie ma do niej żal że praktycznie go zmusiła do pozostania bo go szantażowała że się wykończy serce jej nawala nie może spać myśląc że kredyt nie spłacony a ona nie może biednej córce pomóc. Wrócił spłacił ale jej mało i chciałaby by on teraz żyrował siostrze , nie zgodził się. On się nie wybiela , nie uważa że jest bez winy , jednak ma do niej żal. Całe życie liczy się tylko jedna córka. On i druga córka to dodatek .
Im więcej o tym myślę tym bardziej nie mam ochoty z nią miec kontaktu i nie będę namawiać Tż do odwiedzin mamuśki
---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------
Cytat:
Napisane przez Fortuna1
No i masz zamiar się tym przejmować że potraktowala cię jak powietrze? Z nią mass być szczęśliwa czy z tż?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Miałam wątpliwości czy iść , chciałam zachować poprawne stosunki ale nie zamierzam tam chodzić.
---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;71249361]Normalnie nie musi się z nią widywac
Fakt że jest w ciąży z jej synem niczego nie zmienia
Nie ma jakis odgornych ustaleń że mamy lubić matki naszych wnuków
To są dwie odrębne jednostki
Nigdzie nie napisałam że ma nie dawać dziecka do dziadków. Jestem przeciwnikiem takich zachowań .ona jest osobnym bytem jej dziecko jest osobnym .ona nie musi mieć kontaktu z matką męża (czy ojca jej dziecka)a matka męża nie musi jej lubić i nie musi zmienić zdania tylko dlatego że jej syn jest z nią szczęśliwy
Na to czy się kogoś lubi czy nie nie ma wpływu co do tej osoby czują inni ludzie
Tesciowie to obcy ludzie. Jeśli cie lubią to ok jeśli nie to mała strata
Teraz inny temat.
Co to znaczy że przez matke tam został?
Ukradła mu paszport?szantazowala?
Chyba ma swój mózg i wolę i jeśli by nie chciał tam być to by wrócił. Gościu jest poprostu śmieszny zwalajac winę za swoje decyzję na matke[/QUOTE]
Do postu Barbarelli odpowiedziałam na Twoje pytania. Ma prawo cię śmieszyć jego zachowanie zrobił jak czuł , ma honor spłacił kredyt i nie jest zależny od niej . Mogła następny wziąć dla najukochańszej biednej córeczki i dobrze że jej serce nie stanęło bo miałby ją na sumieniu
A tak na marginesie dziękuję ci że pomogłaś mi inaczej pomyśleć. Zostałam wychowana w rodzinie gdzie stosunki między rodzicami i dziadkami były bardzo ciepłe i wydawało mi się że dobrze jak tak jest. Jednak nic na siłę. Rzeczywiście teściowie to obcy ludzie i czasem ich dzieci stają się dla nich obce a co dopiero ich partnerzy.
Edytowane przez Tigrey
Czas edycji: 2017-02-24 o 10:12
|
|
|