2017-02-25, 14:36
|
#2
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Sytuacje, które odmieniły nasze życie...
Cytat:
Napisane przez Seph
Cześć!
Chciałam rozpocząć dyskusję na temat znalezienia szczęścia w życiu.
Czy znacie osoby bądź same doświadczyłyście sytuacji, momentów bądź poprzez poznanie pewnej osoby (niekoniecznie TŻ) odmieniły wasze życie? Mam na myśli odmienienie życia na lepsze, znalezienie szczęścia, swojego miejsca, powołania do czegoś. Coś co spowodowało, że odkryłyście kim na prawdę jesteście.
Zapraszam do dyskusji 
|
moje życie zdecydowanie odmieniło trafienie na bardzo wymagającego promotora podczas pisania inżynierki. zaproponował mi temat, który wydawał się łatwy, ale później już nie pamiętam z jakich powodów musieliśmy go zmienić. i zmienił mi na meeeega ambitny, a ja jako nieśmiała (jeszcze wtedy) studentka nie miałam odwagi odmówić. i rzucił mnie od razu na głęboką wodę. i dopiero w momencie gdy sama musiałam całkiem sama odwalić naprawdę kawał ciężkiej roboty w bibliotece i zrobić żmudne badania w laboratorium od samych podstaw, dopiero wtedy zaczęłam widzieć sens w moich studiach, pójściu dalej tą drogą na magisterkę, aż w końcu zdecydowałam się na robienie doktoratu. jestem pewna że gdybym została przy pierwszym łatwym temacie, to nie poszłabym dalej na te studia.
a już pomijając fakt, że ta osoba przyczyniła się do ukształtowania całej ścieżki mojej kariery, to dodatkowo zmusiła mnie do pokonania własnych lęków. zawsze bałam się występować publicznie, nawet przed małym, znanym mi gronem osób. w życiu sama nie zapisałabym się na wygłoszenie prezentacji na międzynarodowej konferencji młodych naukowców. a tak, to opłacono mi wyjazd na tygodniową konferencję i tak jakby nie miałam wyboru. mogłam co prawda postawić się i nie jechać. ale pojechałam, wygłosiłam prezentację po angielsku i wiecie co... nie było tak strasznie jak myślałam że będzie 
tak więc mój promotor, to osoba, która zdecydowanie odmieniła moje życie
|
|
|