Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dieta i ćwiczenia, bo w 2016/2017 spełnimy nasze fit marzenia. cz.4
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-25, 17:48   #2188
natalkaa7522
Zakorzenienie
 
Avatar natalkaa7522
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
Dot.: Dieta i ćwiczenia, bo w 2016/2017 spełnimy nasze fit marzenia. cz.4

Cytat:
Napisane przez mellitus Pokaż wiadomość
Natalka juz Ci niedużo brakuje

Ja właśnie o tym piszę! Nie jestem nawiedzona i uważam, że leki bardzo pomagają. Ale że 80% sukcesu to tryb życia i niestety przy tego typu chorobach trzeba na siebie bardzo uważać Piszę o tym, bo sama wpadĺam na początku w tę pułapkę, i wmawiałam sobie, że mam nadwagę ( w sumie już otyłość- bo ważyłam niewiele mniej niż Ty), bo jestem chora. A to nie tak! Miałam to na własne życzenie, bo nie znałam potrzeb mojego organizmu. Jadłam niby zdrowo, ale teraz widzę, że nieodpowiednio do moich schorzeń. Ruszałam się zawsze, ale za mało. Uświadomiłam to sobie dopiero w przeciągu ostatniego roku. Spadły mi klapki z oczu i przestałam sobie mydlić oczy!

PS nie widać po Tobie tej wagi! (Foto z włosami)
Nie no, przy chorobach jak moja czy Twoja najwazniejsza jest dieta i wiem to. dlatego jestem twarda i nie podjadam wogole niezdrowych rzeczy bo jak chcialabym zjesc cos niezdrowego to myślę sobie o swojej insulinie i mysle sobie ze zjem cos takiego i insulina mi wyskoczy jak z procy. Zresztą lekarz mi powiedział że skoro moi rodzice maja cukrzyce to ja mam io genetycznie ale wiem ze moj styl życia sie do tego przyczynil. Bo teraz wiem ile cukru i wegli zjadlam.... nie dziwię sie ze jestem chora. Przykladowo jadlam frytki, devolaye z biedronki(wszystko smazone na glebokim tluszczu), do tego cola i przekąska. Sama sobie jestem winna niestety mojej chorobie, a predyspozycje genetyczne tylko przyspieszyly to.

Z jednej strony ciesze sie ze mam IO bo jestem teraz dużo bardziej swiadoma co jest w jedzeniu i mysle ze to dobrze dla mnie ze teraz to wiem kiedy jestem mloda.


Co do wagi to wiem ze po mnie nie widac. Kazdy mysli ze waze jakies 85 kg. Ale waga jest niestety brutalna z drugiej strony tez jak chudne to nie ma wielkich efektow bo te 9 kg to niby widac cos ze schudlam ale tez nie bardzo bo ja ogolnie jestem bardzo zbita. Nic mi nie lata bo moj tluszczyk jest taki jakis zbitu, pewnie wiecie o co chodzi.

Cytat:
Napisane przez Sziq Pokaż wiadomość
W zasadzie to dwa dni odpuściłam sobie dietę i ćwiczenia. Co prawda to takie aktywne dni, że ani na chwilę nie miałam czasu usiąść ale i tak jestem zła. No nic, dzisiaj już wróciłam do normy, trening wieczorkiem też zrobię.

A na cały marzec planuję całkowity brak słodyczy, fast-foodów i słonych przekąsek I niech będzie że alko też



Też uważam, że nie widać takiej wagi

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Planowane zmiany już się u mnie dokonują. Ale przez te dwa dni uświadomiłam sobie, że za cholerę nie będę chodzić na tą siłownię jak zostawię temat sam sobie (czytaj- bez konkretnej wyznaczonej godziny i presji, że idę na konkretny termin)

Przeniosłam się na zaoczne studia (decyzja już jest ) więc zapisałam się od marca na angielski i korki pod nowy kierunek studiów.
A z aktywności chciałam na spinning wykupić 12 wejść (blok obok mojego mieszkania, więc wszystko super) No ale okazało się, że poza weekendami kompletnie nie ma już miejsc. Przez cały marzec! Udało mi się wpisać na przyszłą sobotę (bo jeszcze mi semestr nie rusza) a później na listę rezerwową na kilka zajęć.
Jak mi się w sobotę spodoba to od razu zapisuję się na 12 zajęć na kwiecień Bo widzę, ze inaczej nie ma szans.
A na razie zapisałam się na próbny darmowy trening kettlebells. Jak będzie fajnie i będę w miarę dawać radę na tym treningu to zapisuję się 2x w tygodniu (tylko szkoda, bo tutaj muszę 30min dojeżdżać ) i dorywczo może uda się chodzić na spinning na pojedynczych wejściówkach. I poza tym będę ćwiczyć sobie z filmikami kfo w domu. Idealnie by było jeszcze mieć wejście tak z raz w tyg na siłownię (mam blisko) ale na tyle rzeczy to mnie nie stać
Taki plan na marzec

A tak w ogóle to jak wszystko pójdzie dobrze to od 13 marca zaczynam pracę. Nie taką jakbym chciała, ale muszę się jakoś dostosować do tego, że na zaocznych studiach mam zajęcia w piątki od 7-8 rano i cały dzień i trochę mi dyspozycyjność siada Ale to nic, to tylko do czerwca albo lipca i mam nadzieję, że rozstanę się z tą uczelnią już

Tyle z nowości Biorę się za siebie na różnych płaszczyznach i tyle

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Trochę się boję poniedziałkowego ważenia. Jak zobaczę wzrost to chyba zacznę walić tym głupim łbem o ścianę, niezdyscyplinowana ja
spinning jest cudowny

Ja wyznaczam sobie godzine ze wstaje np o 9, ubieram sie i wychodzę na silke. I nie mysle o tym czy chce mi sie czy nie, tylko wstaje i wychodzę i to dziala

Cytat:
Napisane przez mellitus Pokaż wiadomość
Sziq wow! Strasznie dużo na siebie bierzesz. Będzie ciężko Ci to ogarnąć, ale przy dobrej organizacji myślę, że dasz radę I fajne są takie pozytywne zmiany. 2 dni nietrzymania diety przy tym to pikuś

Też muszę coś zrobić ze swoim życiem narazie jestem bardzo dobrze wykształconą i wykwalifikowaną kurą domową ale we wtorek idę na rozmowę kwalifikacyjną, trzymajcie więc kciuki. Praca, co prawda nie moich marzeń, ale w zawodzie Nic więcej nie piszę, żeby nie zapeszać




Cytat:
Napisane przez mellitus Pokaż wiadomość
To ja właśnie mam problem i kryzys zawodowy. Poświęciłam 8 lat życia kupę kasy i nie widzę dla siebie perspektyw w zawodzie. A byłam w tym dobra. Takie czasy i tak się życie układa. Nie warto sięc brnąć na siłę, jeśli czujesz, że to nie to. Jednak jeśli jesteś na finishu, to kończ studia. Może akurat papier kiedyś się przyda

Dlatego teraz mam możliwość skupienia się na moim zdrowiu i formie. Zamiast rozpaczać, że zawodowo mi się nie ułożyło



Dzisiaj melduję długi i męczący spacer po lesie nie wysiedziałam w domu w taką pogodę.
Ja w ogole nie mam studiów wolalam pojsc do pracy niz pojsc na cos co mnie nie interesuje (maly wybor kierunkow).


Zrobilam sobie dzisiaj warzywa na obiad (po chinsku) i nie podchodzą mi.. Jednak makaron ryżowy by idealnie do tego siadł ale niestety ma wysoki IG
__________________
natalkaa7522 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując