Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-27, 16:38   #84
amber2046
Zakorzenienie
 
Avatar amber2046
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

Cytat:
Napisane przez Miss Saeki Pokaż wiadomość
U nas w lepszych restauracjach pytają "czy doliczamy za obsługę" i co? Powiesz, że nie?

Jeśli we Włoszech kupowałam coś na wynos to coperto nigdy nie było. Tylko jak jadłam na miejscu i za każdym razem było napisane, że doliczają np. 1 EUR za coperto. W sumie lepiej, że doliczają po prostu 1 EUR za osobę a nie, że każde danie droższe o to 1EUR.
Przyznam szczerze, ze jeszcze nie spotkalam sie z takim pytaniem. Czyli placisz ceny z karty, dajesz napiwek i jeszcze chca ekstra kase za obsluge?

W nie ktorych lokalach powyzej ilus tam osob jest np. 10% drozej, co tez postrzegam jako naciaganie. Zwlaszcza jak nie chce sie rozpisania rachunku.

Bedac na wakacjach nie biore jedzenia na wynos tylko jem na miescie. Wolalabym wyzsze ceny dan skalkulowane tak aby wlasciciel byl zadowolony, a nie wymysly w stylu coperto. Denerujace sa takze wyzsze ceny w ogrodku restauracyjnym niz wewnatrz lokalu. Czasami mialam wrazenie, ze im sie poprostu nie chce zadbac o klienta, bo turystow i tak u nich dostatek. Moze miejscowych traktuja inaczej.


Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
A propos powrotu z zagranicy to najbardziej denerwuje mnie, jak pierwsze, absolutnie pierwsze, co uslysze, to: przytylas! schudlas! jakby trudy mojego zycia i moja wartosc ograniczaly sie do tego, ile tluszczu mam na sobie. Jak ja kogos widze po roku to mysle sobie: kurcze, fajnie cie widziec....


Cytat:
Napisane przez _Bumblebee_ Pokaż wiadomość
Na co dzień witam się tylko z sąsiadami i znajomymi osobami w pracy (no i oczywiście w sklepach, stacjach benzynowych, itp.). Kompletnie nie widzę potrzeby mówienia "dzień dobry" każdej napotkanej osobie i oczywiście również nie oczekuję tego od nikogo, ani nie uważam tego za brak kultury czy czegokolwiek podobnego. W Polsce nie jest to jeszcze jakaś norma, ale np. w Niemczech to idzie szału dostać. Czasami jeżdżę w delegacje do centrali firmy (spory korpo-budynek) i idąc np. na obiad mijam ze 100 osób z czego 90 się ze mną wita. Oczywiście odpowiadam ze sztucznym uśmiechem, ale po całym dniu klepania"morgen" albo "mahlzeit" wcale nie czuję się ubogacony kulturowo.
Jesli chodzi o Niemcy oprocz tego co napisalas spotkalam sie jeszcze z tym, ze kazda osoba wchodzaca na stolowke wita pozostale glosnym Mahlzeit. A na koniec pracy jeszcze formulka pozegnalna.
__________________
"Związki partnerskie? Ja od razu na małżeństwa homoseksualne bym pozwolił. Nikt nigdzie nie powinien być zwalniany z tego koszmaru. (...)
Co to ma być - same romanse? Jakieś przyjemności? I uważam, że absolutnie powinni dostać prawo adopcji."
Janusz Głowacki

Crucify Your Mind

Edytowane przez amber2046
Czas edycji: 2017-02-27 o 17:00
amber2046 jest offline Zgłoś do moderatora