2005-09-15, 13:39
|
#17
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Czy wizaż to kółko wzajemnej adoracji???
Wydaje mi sie ze mimo wszystko cos musi byc w tych kolkach adoracji, skoro zauwaza to tyle osob...
Osob, ktore nie sa stronnicze, bo sa na wizazu od niedawna, albo nie sa uzaleznione i patrza na wszystko tak jakby z boku...
Zgodze sie tez z Rzastin, ze faktycznie znajomym Wizazankom chetniej sie odpowiada. Ale mi rowniez sie to wydaje naturalne... Po prostu chetniej sie pomaga znajomym niz obcym.
Z zewnatrz moze byc to blednie odbierane i mozna to naprawic tylko dostrzegajac ten problem. Dlatego mysle ze ten wątek i te oskarzenia maja sens... Dzieki temu ze Catherinne24 poruszyla ten problem, my mozemy zauwazyc bledy jakie popelniamy i postarac sie je naprawic.
Mnie na przyklad zawsze denerwowala prywata . Sama tez nie jestem swieta, ale bardzo sie staram tego unikac, bo wiem jak to dziala na nowe Wizazanki. To tez moze sprawiac wrazenie KWA (kółko wzajemnej adoracji).
Myśle ze Wizazanki z dluzszym stazem powinny sie troche zastanowic nad tym co wytykaja nam nowe uzytkowniczki... Coś musi w tym być.
Na pewno zaraz pojawia sie tu głosy, że to absurd ale ja mysle ze to wcale nie taki absurd... Gdyby powiedziala to jedna osoba to moze rzeczywiscie, ale problem w tym, ze ten zarzut pojawia sie nie pierwszy i nie ostatni raz.
__________________
|
|
|