Dot.: zapalenie oskrzeli u dziecka
No ja tak probuje z tymi probiotykami, kupilam kiedys te misiotabletki tak na zachete zeby bral i tak juz zostalo bo maly je uwielbia, ja akurat mam o smaku bialej czekolady.
Myslalam,ze cos daja jednak,ale wspomagam sie jak juz pisalam acidolac w saszetkach do rozpuszczania.
Moze faktycznie kupie jeszcze ten enterol, bo wczorak od godziny 15:30 w ciagu dwoch godzin to sie co chwila z niego lało, na noc przestalo i zobaczymy czy dzis sie juz zacznie znow, oby nie :-/
Wczoraj dopiero okolo 7 godzin po podaniu antybiotyku zaczela sie rewolucja.
Ja nie szczepilam syna na pneumokoki, jakos tak nie wiem nie myslalam o tym, tak jak w tym roku na grype tez nie zaszczepilam choc myslalam nad tym, obawialam sie.
I wlasnie widze ze syn z katarami to juz bedzie mial problem, a praktycznie zaczely sie u niego zielone katary ktore predzej czy pozniej koncza sie antybiotykiem.
Pierwszy raz jak we wrzesniu przyniosl zelony katar z przedszkola, to skonczylo sie u niego 3 katarami pod rzad, 2 atybiotykami, masą syropow przeciwkaszlowych, cuda rozne, nawet wziewne raz mial, oskrzela byly zawsze czyste a syn sie wyleczyl z paskudnego suchego kaszlu dopiero po poltora miesiaca udreki.
Alergikiem raczej nie jest, robilam badania uuu czego ja juz nie probowalam.
Akurat moi pediatrzy nie sa zwolennikami leczenia wziewnymi sterydami i wyszlo, ze juz w ciagu 8 miesiecy bierze 4 antybiotyk ehh
Katar co dwa tygodnie przynosi z przedszkola i prawie zawsze konczy sie to kaszlem ehh
I powiem wam,ze syn ma dzis 8 dzien kataru i coraz wiecej tych za przeproszeniem "zielonych gili" tak trudno mu te katary przechodza...
Bede dalej probowac z tymi probiotykami, oby tylko te kupy sie nie rozszalaly...
|