Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-04-07, 20:14   #1412
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

No mi też właśnie czytanie tych historii wyostrza zmysły że tak powiem :P wydaje się, że ten TŻ taki idealny a tu nie wiadomo co w nim siedzi...

Ja może opowiem bo siedzi to cały czas we mnie i bardzo boli a nie mam z kim o tym porozmawiać

Wybierałam się na studniówkę znajomego, bez żadnych podtekstów. Mój TŻ w odwecie i z zazdrości postanowił spędzić tą noc w barze ze znajomymi. Tam nawinęła mu się dosyć małoletnia, chętna i łatwa dziołcha, z którą sobie "poleciał". Podobno ona chciała coś więcej, ale się opamiętał. Przez ponad tydzień po tym dochodziły mnie ploty, że mnie zdradził. On się wypierał. W końcu przyparłam go do muru i się przyznał. Wpadłam w histerię, wyrzuciłam go z domu, oszalałam po prostu z tej rozpaczy... Świat mi się zawalił bo dla tego człowieka poświęciłam więcej niż by niejedna poświęciła (m.in. przeczekałam wiernie całe wojsko, 9 miesięcy, a kiedy zaczął służbę byliśmy razem zaledwie 6 miesięcy!). Przez parę dni byłam w totalnym dołku, płakałam w szkole w czasie lekcji, w domu, w nocy, bez przerwy. W międzyczasie snułam plany zemsty na tej małej suczy ;] kiedy nieco ochłonęłam, po wielu jego błaganiach, wróciłam. Nie żałuję... Planujemy zaręczyny po mojej maturze. Wiem, że wyda się to niektórym z was głupie, ale czasem nie warto niszczyć 2 lat związku dla jednej chwili słabości... Mam tylko nadzieję, że nigdy więcej nie zrobi tego. Chociaż to co sie stało otworzyło mi oczy - do tej pory nie wierzyłam, że mógłby coś takiego zrobić, a tu szok...

Przepraszam, że tak się rozpisałam ale po ponad 2 miesiącach to nadal we mnie jest i nadal płaczę kiedy o tym myślę ; )
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora