[Karlie69]

Napisane przez soniaronia

Jestem poczatkująca studentką i niestety będę mieć ustna poprawę zaliczenia.Wiem,że najważniejsze to po prostu mieć wiedzę, ale może są jakieś "sztuczki", które pomogłyby mi, gdyby niewiele brakowało mi do zal, np. jak się ubrać, usmiechać sie, nie uśmiechać, próbować rozmawiać gdyby sie nie udało itpZaznaczę,że będzie to poprawa u wykładowczyni.
Nie jestem leserką, która chce zdac na ładne oczy.Przez cały semestr uczyłam sie z zajęć na zajęcia, miałam tylko 1 nb na ćwiczeniach z tego przedmiotu.Byłam przygotowana na kolokwium i klopsMyslę,że umiem to, co powinnam wiedzieć, tylko chciałabym mieć jeszcze jednego asa w rękawie,żeby być spokojniejszą

Jedyne co w takim przypadku można Ci doradzić: wejdź, przywitaj się z uśmiechem, a na pytania odpowiadaj pewnie. Jeśli czegoś nie wiesz, to nie poddawaj się, tylko próbuj logicznie i sensownie odpowiedzieć na pytanie, choć w części. Innej recepty na zdanie ustnych egzaminów nie ma, chyba że poszczególnie wykładowcy mają swoje upodobania.