|
Dot.: Ślubne wpadki
no dokladnie przeciez nikt niekomu niekaze byc 2 dni w garniturze czy w sukniach balowych.. ale wystarczy troche dobrego smaku i gustu... mozna fajnie wygladac w zwiewnej sukieneczce czy w przypadku faceta w lnianych spodniach i koszuli.. wcale nie trzeba byc przez czly czas pod krawatem... zadziwiaja mnie czasem ci ludzie.. rozumiem 2 dzien no ale jednak.. ciekawe czy do opery teatru czy nawet na rozmowe w sprawie pracy tez ida w jenasach.. niektore sytuacjie wymagaja innego stroju i powinno sie to uszanowac.. szkoda ze nieprzychodza w ortalionowym dresie...
o ile jeszcze przeboleje poprawiny (aczkolwiek uwazam ze to jest tez wazny dzien na ktorym nalezy wygladac schudnie i z dobrym smakiem, adekwatnie do sytuacji..) to niewyobrazam sobi takiego stroju w 1 dzien.. poprostu zenujace...
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|