|
Dot.: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2008 :))) - czesc druga!!!
Ja tez po spacerku.Trafiłam na ukryte za domami pole golfowe.Dobrze, że nie oberwałam piłką.Ale pogode to mamy super - wszytko kwitnie i pachnie a ptaszki spiewają.Rwewelacja.
Czyżby żadna nie posłuchała wklejonej przezemnie "kołysanki dla okruszka" ?
|