Dot.: Gołaś nie żyje...;(
wiecie co? pierwszego dnia po nowym roku 2005, w pierwszy dzień zajęc (to chyba był 3.01) powiedziłam moim koleżanką - mam przeczucie, że ten rok będzie straszny... i kurde czemu miałam racje : ?? :
- w połowie stycznia umarł mój ukochany wujek, u kteórego spedzałam prawie co roku wakacje - w grudniu się okazało że jest chory, a miesiąc później już nie żył
- na poczatku kwietnia - papiez
- w połowie lipca umarł mój drugi wujek - niespodziewanie - poprostu się nie obudził - wylew
- przez 2-3 miesiące mojej mamie coś działo i nikt nie wiedział co - setki badań, wyjazdy do Krakowa... i nic - nikt nic nie wie - naszczęście już lepiej, ale ma coraz większe problemy z oczami - choruje na jaskrę, miewa ataki, w których może oślepnąć...chyba skończy się to operacją niedługo
a tu jeszcze prawie 4 miesiące....
i jak tu sie nie załamać??
__________________
Instagram
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
|