Dot.: Jak dbasz o swoje autko?
Mam mimo wszystko wrażenie, że babie to mechanik może każdą ciemnotę nawciskać, a baba (tzn ja) uwierzy, a jak zobaczy rachunek, to się chyba na tramwaj przesiądzie... jednak samochody to męski świat, facet z facetem się lepiej dogada, a jak by miało być potem coś nie tak, to ja będę zrzędzić na męża, a nie odwrotnie. Chociaż, jak się niechcący mąż raz wygadał mechanikowi, że to żony samochód, to na wszystkie moje wątpliwości odpowiedział, że marudzę, a potem mieliśmy w trasie z tego powodu bardzo poważne kłopoty...
|