2017-04-02, 00:36
|
#503
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Mamy majowe cz. VI
Cytat:
Napisane przez Baambi
Vicunia ja też mam dylemat co kupić do przenoszenia dziecka ze sobą. Nie chciałabym nosić po schodach na dół na rękach.
Taki kosz fajny ale sam się nie buja. Bujaczek byłby fajniejszy pod tym względem ale nie znalazłam jeszcze takiego co by mi przypasował.
---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:47 ----------
Milena obyyyy 
super ten kosz. kurde na coś trzeba będzie się zdecydować :P
Rożek chcę kupić taki bawelniany, leciutki, żeby mała w nim sobie spała, albo żeby ją w nim karmić. Mam śpiworek kupiony, taki polarkowy z ikei ale wydaje mi się że może być za ciepły na lato, więc liczę na ten rożek też.
---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ----------
W ogole zła jestem trochę na tż. Dzisiaj mieliśmy rano sr, a wieczorem mialam plany od dawna - ten panieński. Oczywiście on nie mógł wytrzymać że ja gdzieś idę a on nie i polazł z kolegą na "piwo". No ale ok.
Wkurzył mnie jak wychodziliśmy na sr bo mi oznajmił że jeszcze jego znajomi wpadną dziś o 15. no chyba ocipiał, za przeproszeniem.
Po dyskusji przełożył ich na jutro na 12. A teraz nadal go nie ma.
Nie ma bata! jutro nic nie tknę nawet. Jak ich zaprosil to niech skacze wokół. Ciekawe w jakim stanie będzie jutro rano.
|
Mnie tez trochę irytują goście i nagle mnóstwo zaproszeń zewsząd :p mi sie nie chce juz haha Wiec nie dziwie sie ze Wy tez nie macie siły i ochoty.
---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------
Cytat:
Napisane przez vikuniaa
Moj mi dzisiaj chcial gosci zaprosic. Najlepiej, bo oni byli u nas 2 tygodnie temu, wiec czemu ja znowu mam przygotowywac wszystko u siebie? Mowie mu, ze absolutnie i ze mozemy isc na miasto razem na lody albo do baru, ale ja gosci nie chce. Jemu sie oczywiscie na miasto nie chcialo isc...
oni sa jacys nienormalni czasami. Wieczorem go prosilam o ogarniecie kuchni, bo serio duzo robie w domu i juz bylam padnieta, poza tym cos mnie kluje w szyjce. To schowal salatke do lodowki i juz zadowolony z siebie... ja mowie:"a naczynia do zmywarki? Jest pusta", to on, ze o tej porze nie bedzie sie tluc  , co oznacza mniej wiecej, ze ja wstane rano i to zrobie. Mowie mu, ze blat jest niewytarty, to tez wielki foch, ze tak pozno jest, a ja mu kaze cos robic  . Tylko, ze ja mowilam o tym wczesniej, a on sobie nic z tego nie robil. Czasem jest kochany i nie trzeba mu nic mowic i robic, a czasem to jak wrzod na d...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Boże ja tez robie dużo w domu! Chyba zdecydowanie za dużo, bo czasami mam wrażenie ze krzyż mi pęka w pol ;( ale póki jestem na chodzie to bede działać 
---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------
[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;7248713 7]Mi został miesiac do porodu to juz nie opłaca mi sie kupować 
Ahahaha kocham Cie! [emoji23][emoji23][emoji23]
Wlasnie wracamy z kina ostatni raz ide na polski film 90% Polaków na sali nie umiało sie zachować serio! Darli mordy, ciagle gadali, mlaskali, siorbali...
Po kinie poszliśmy do mc wiec zjadłam mc na noc 
W dodatku spuchły mi nogi w nowych balerinach i ledwo doszłam na stacje a prawie godzina drogi... Siedzę teraz w pociągu i marze tylko o moim lozku 
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Najgorsze co może byc to wielu Polaków w jednym miejscu naraz za granica :/ my nie chodzimy na polskie spektakle. Raz wybraliśmy sie na polski kabaret... kabaret był i na scenie i poza :/
|
|
|