[marta6704]

Napisane przez gornek

Ja mam materacyk w wózku juz, wydaje mi sie ze każdy wózek go ma. Ja bardziej myśle czy jest sens kupować prześcieradło do wózka, skoro na materacyk chce położyć pieluchę flanelowa z ceratka pod spodem.

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Nie kupuje prześcieradełka bo mam grube, fajne pieluchy tetrowe i pod to tak jak u Ciebie ceratka
Materacyk ma być już w wózku

Napisane przez fartuch

U mnie chusta obowiazkowo! Czy dwójce dzieci myślę że to bardzo ułatwi sprawę. Kupuje 100%bawelny, splot skosno krzyżowy. Z synem mialam chuste elastyczna ale na lato to kompletny niewypał bo grzałka jak cholera .

Viki babybjorn jest super, nie bez powodu ma takie super opinie. Ja kupuje na bank, ale jakoś w kwietniu, ja dokupie do niego zwykły pałąk z zabawkami jakich pelno na allegro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz może Fartuszku, gdzie można zakupić w Trójmieście chusty stacjonarnie? I szukam też jakieś warsztaty z motania bo boję się, że sama nie dam rady, a i mi i tż-towi pomysł noszenia w chuście bardzo się podoba

Napisane przez vikuniaa

No bo wlasnie zobaczylam, ze jest cos takiego jak materacyk do wozka i sie lekko zdziwilam. Myslalam, ze to "must have" o ktorym nie mialam pojecia i ze te materacyki z wozka za twarde czy Bog wie co. Ale tez nie kupuje w takim razie.

A macie/co myslicie o kokonie/gniazdku?

Chce kupić po wypłacie, na noc w gniazdku nie będzie spał, ale na wyjazdy, do przenoszenia na kanapę, do kuchni czy do łazienki myślę, że fajna opcja

I nachętniej to chciałabym wszystko do wyprawki " na już" i "bo może się przydać" ,ale staram się z tym walczyć i najwyżej będziemy kupować sukcesywnie

Napisane przez Mohnka

Też uwielbiam robić kawy mrożone ���� z lodami ... Mmm.. Do tego syropy. ��
Obejrzałam tego Pawła. Ale ma podejście! Wszystko takie łatwe się wydaje jak on pokazuje i opowiada ����

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A na żywo facet jest niesamowity

Jakie plany na dziś?
Mnie obudziła stopa Michała w żebrach ( tak, tak już mamy imię tak na 100% i teraz muszę przestać nazywać dziecko gnomem, a zacząć powoli zwracać się po imieniu).
Pogoda póki co nie zachęca, a jestem umówiona wstępnie z koleżanką na spacer bulwarem.

A co do gości - jak jest ładna pogoda to mam więcej sił i chęci, żeby spotykać się z ludźmi.